wtorek, 27 grudnia 2011

Torciki

Cześć !:) Jak Wam minęły święta? Co dostaliście?:D Ja dostałam od sióstr taki ładny naszyjnik sówkę ,a od reszty pieniądze, bo nie miałam za bardzo pomysłów na prezenty, więc postanowiłam ,że sama sobie coś kupię;) Święta w mojej rodzinie były jak co roku zwariowane :D Najpierw przyjechaliśmy do Szczecina(bo tam ciocia wyprawiała wigilię... Moja rodzina rok temu robiła... Masakra! 18 osób w naszym skromnym domu!) to musieliśmy czekać 2h na kolację. No ok wiem ,że to trudno wszystko ogarnąć i wgl ,ale ciocia i reszta miały cały miesiąc(nawet cały rok ,ale kto by tyle gotował?:D) żeby to wszystko ustalić... No ale wyczekaliśmy z cierpliwością , a warto było. Oczywiście nie skosztowałam wszystkich 12 potraw, bo ja to ja, a ja czasami wybrzydzam :D Ale to co zjadłam było pyszne :) No a resztę świąt spędziłam w domu z rodzicami i siostrami i ich chłopakami... Mojej jednej siostry chłopak ma ponad 2 m wzrostu! Tak sobie schodze na dół żeby złożyć mu życzenia i tam takie i jak go zobaczyłam to aż się przestraszyłam! No i ja takie " O BOŻE!" . On jakby się nie schylił to by walnął się w głowę , jak przechodzi u nas przez drzwi. Aha, i on podał mi rękę ,która wyglądała jak łopata,szpachla , jak tam kto chce. Tak więc ja też będę musiała takiego wytrzasnąć, bo mam wzrost po tej właśnie siostrze. Znaczy jeszcze nie jestem taka wysoka, ale pewnie będę, bo mam grube kostki tam w nogach i te pe. Kurde ,znowu się rozpisałam. Dobra , nie ważne :D Daję torciki i zmykam czytać wspaniałą książkę :"Malarz cieni" - Esteban Martin, choć tak naprawdę powinnam czytać Krzyżaków :(












Jeden jest większy od drugiego, bo do zdjęcia wzięłam tego nie-do-pary :D

To żegnam !:*

czwartek, 22 grudnia 2011

Prezenty pod choinkę ;)

Hejka! Jeju, jak mi lekko na duchu! Jak fajnie ,że zaczęła się przerwa świąteczna :) Chociaż też źle , bo widzicie... W sumie to dzisiaj ostatnio raz w tym roku(ale kalendarzowym) widziałam takiego chłopaka ! No załamka, ale dobra, już 2 stycznia będzie poniedziałek ,a w poniedziałki jest kółko biologiczne, na które on uczęszcza... Mówie wam taką mam radochę :D Tylko jest jeden problem... On jest ode mnie niższy tak o jakieś kilka cm ! Wady bycia wysoką ... A co tam, przynajmniej ma inne cechy ,które u niego lubię :)
Z braku funduszy nie mogłam kupić nic siostrom pod choinkę( nie myślcie sobie ,żem egoistka! Dla rodziców już się składałyśmy;)) Pomyślałam ,że coś ulepię ,a poza tym taki prezent zrobiony własnoręcznie może bardziej cieszyć, ma większą wartość niż błyskotka kupiona w sklepie. I dla mojej pierwszej siostry(że tak powiem "pierwszej" jako "jednej") powstał figurka misia , trzymająca tabliczkę z napisem "I love you" oraz kolczyki kokardki:) . Oczywiście jeszcze napisu nie ma , bo jeszcze nie ugotowałam. Nie mogę gotować kiedy ona patrzy!! A dla drugiej, która po prostu ubóstwia moje kolczyki( idiotka...) zrobiłam 2 pary kolczyków - kokardki i różyczki:) ! Mam nadzieję ,że się ucieszą:) A więc pokazuję i zmykam na korki -,-  PS bardzo się rozpisałam , nie? I to tylko wprowadzenie w moje wszystkie myśli ,które chodzą mi po głowie, ale zaczynają mnie boleć palce, więc se daruję ;d (tak naprawdę mnie nie bolą, ale jestem leniem i musze zostawić coś na następną notkę ;d)











Ta tabliczka będzie jeszcze prostsza :)













Wybaczcie za światło ! Kolejne uroki zimy:)


Aha, tak poza tym to z okazji zbliżających się Świąt życzę Wam pogody ducha, zdrowia , szczęścia , miłości i duuużo radości ! Wesołych Świąt ;*

środa, 14 grudnia 2011

Na słodko.

No hejka :) Tak jakoś wczoraj mnie wzięła wena na lepienie( a to nie dobrze, bo miałam dziś klasówkę !) i powstały nowe wyroby. Są nimi babeczka zawieszka i torciki w świątecznym stylu. Do babeczki miały być takie rurki czarno-białe, ale jak lakierowałam to się do rękawa przyczepiła ,a ja głupia szukałam jej na podłodze. Skończyło się na tym ,że ją zgniotłam :D No dobra nie przynudzam( ale nikt jakoś się nie skarżył ,a to znaczy ,że lubicie czytać moje przynudzanko ! ;d)


















Wybaczcie za to zdjęcie, nie wiem jak tu się te zdjęcia obraca.


piątek, 9 grudnia 2011

Za długo.

Cześć, cześć, cześć ! Wybaczcie ,że tak długo nie pisałam ,ale jakoś straciłam rachubę czasu... Nie zauważyłam jak minął cały miesiąc! A przez ten czas, niestety, nic ni ulepiłam ;o Aż sama się sobie dziwię, ale nadrobiłam to wczoraj. Niestety powstały tylko 3 prace ( ale mam fazę na wkrętki! Ale już w najbliższym czasie będą kolczyki wiszące) bo jakoś nie miałam weny... Tak wgl to na poważnie muszę pomyśleć o sprzedaży moich prac ,czy czegokolwiek , bo muszę mieć pieniądze na .... OBÓZ SPORTOWY!! Takk! Tak strasznie chciałam jechać  i namawiałam rodziców od tych wakacji i się zgodzili! oczywiście całej sumki nie uzbieram, ale mogę się dołożyć ! Już się nie mogę doczekać!! Tak w ogóle to przez ten miesiąc to opuściłam się w nauce... Masakra... I muszę to odrobić ,bo jak maama przyjdzie do szkoły to będzie jakaś katastrofa... No dobra już nie zanudzam :D Oto prace i znikam !













Podpowiedzcie mi... Zrobić z nich kolczyki wiszące, czy ozdoby na choinkę? Hmm?














To ja spadam , postaram się napisać jak najwcześniej ! :)

czwartek, 3 listopada 2011

Babeczki:)

  Czeeeeeeeść!( te "eeeeeeee" to ziewnięcie ) Padam na ryj... No ale nie będę popadać w depresję,bo tego należy się przestrzegać w taką pogodę , z takimi nauczycielami ! Jeny... Ten głupi bardzo ksiądz od religii , do mnie takie coś(bo byłam chora i nie pisałam sprawdzianu z religii((!!)) i on ,że mam dziś pisać ,a ja ,że mam dwa tygodnie na zaliczenie i piszę za tydzień, a on do pierwszej ławki. Na to włączają się dwie osoby , że "ale przecież tak jest w prawach ucznia " i wgl a ten ,że byłaś chora przez tydzień i się  nie nauczyłaś? Ja już byłam tak bardzo wkurzona ,ale jak polegnąć to z honorem. Więc wstałam, kopnęłam plecak do pierwszej ławki(warto zwrócić uwagę,że siedzę w ostatniej) i usiadłam. I zaczęłam pisać, ten głupi baaaaaardzo ksiądz usiadł ,aż zaskrzypało krzesło. I jakiś chłopak z pierwszej ławki zapytał co mu jej w palca. A ja na tyle głośno żeby usłyszał "oby bardzo bolało" . Skończyło się na tym ,że zabrał wszystkim co pisali kartki i będę pisać we wtorek. Mam dar przekonywania, o taak... Mój wzrok potrafi zdziałać cudaa ! ;d
Znowu się rozpisałam ,że hej... No ale  nie potrafie, nie może być tak pusto;p Dobra daję te babeczki i torty... Chyba zacznę wystawiać prace na allegro, bo kończą mi się środki ,a mianowicie kaskaa ;d Co o tym myślicie?

 Kolejna próba z silokonem... Chyba nieźle wyszło...;d















A na koniec, takie trochę artystyczne, mojego autorstwa... Aha, i paznokcie też moje, jeju uwielbiam je <3











Świetne, prawda? :D

czwartek, 27 października 2011

Uhh...

Cześć... Nie wiem jak Wy, ale ja jestem strasznie chora ;/ I niestety nie mogłam niczego ulepić... Nie mam siły naweet na zjedzeniu obiadu... Ale wiecie co? Tak sobie pomyślałam ,aby nie było pusto przed cały tydzień to może dam tu jakieś opowiadanie? Tzn, fragment mojej powieści, a jeżeli wam się spodoba, będę kontynuowała tę powieść, przeplatając ją z modeliną i czymś tam jeszcze( NIESPODZIANKA) ? Co o tym myślicie? Napiszcie ,czy to dobry pomysł, bo może wam się to spodobać( w senie ,że te opowiadanie) Jeśli tak, to wysilę mój mózg do myślenia i wymyślę temat i w ogóle! Bo ja bardzo lubię pisać róznego typu prace literackie, a w przyszłości może wydam książkę? Haha:D Szczyt moich marzeń, żeby zajść tak daleko ,jak np. Kristin  Cast ze swoją mamą (piszą książki z Domu Nocy, polecam gorąco! Są świetnie i 19 października wyszła 7 z chyba 9 ,część) .  Ale i tak mojej przyszłości całkowicie nie pokładam w literaturze, ponieważ chciałabym studiować weterynarię  lub stomatologię . Ale mówią ,że weterynaria jest trudniejsza do opanowania ,ale ja tak kocham zwierzęta , że chciałabym coś dla nich więcej zrobić;) No dobra, ja już kończę . Na koniec dam okładkę 7 części Domu Nocy, co kompletnie nie trzyma się kupy, ale żeby notka nie była taka smutna, to zamieszczę tu coś;D















Polska wersja
















Angielska wersja( na tej okładce można zobaczyć jedną z postaci występujących w książce, Steve Rea, która jest czerwonym wampirem, ale żeby to zrozumieć trzeba czytać od początku ;p)
Do napisania <3

piątek, 21 października 2011

Praca na konkurs

Hejka! Ale szybko minął tydzień , nieprawdaż? Dzisiaj w szkole mieliśmy otrzęsiny, potocznie nazywane kotowaniem. Nikt nie narysował mi wąsów na twarzy... A te dziewczyny,co mazały mi po rękach, to też nie chciały... A to byłoby tak słodko :D Było 8 konkurencji, z czego ja do żadnej nie poszłam ;d A taki ładny chłopak wiązał takiej mojej koleżance ręce ... Ja.... Gdybym to ja poszła, to ... !!! :D
No dobra ,jakoś nie mam o czym się rozpisywać, daję pracę na konkurs u Alex i spadam do koleżanki !















Mam nadzieję ,że się podobają. Mówiłam - nie jestem w nakładaniu silikonu najlepsza.

poniedziałek, 17 października 2011

Rogaliki

   Hejka! Jak Wam minął poniedziałek? Mi bardzo przyjemnie:) Chociaż w szkole było trochę gorzej ,ale nie narzekam. Miałam lekcje do 17... Masakra, a to przez to ,że zostaję na kółko matematyczne. I to dwa razy w tygodniu!
   Wiecie co mnie ciekawi? Może najpierw zaczne od przedstawienia bieżącej sytuacji. Na religii bardzo niefajny ksiądz kazał nam się nauczyć jakiegoś tam wykresu, no to była kartkówka i trzeba było jeszcze wymienić 8 z 72 ksiąg. No i dużo osób złapał na ściąganiu i posypało się dużo jedynek. Na następnej lekcji powiedział ,że zrobi kiedyś kartkówkę , na której trzeba będzie wymienić 30 ksiąg! Nie wiem czy to za kare, czy to z jego głupoty. I teraz przejdźmy do sedna sprawy. Wiecie co mnie ciekawi? KIEDY NAM W ŻYCIU PRZYDA SIĘ UMIEJĘTNOŚĆ WYMIENIENIA 30 KSIĄG Z PISMA ŚWIĘTEGO?!?! No ,bardzo przepraszam, ale ja na pewno do zakonu nie pójdę.
    No dobrze, trochę się rozpisałam i daję już rogaliki.












Ciekawe ,kto zgadnie co to za książka...?:)

piątek, 14 października 2011

Nowe prace

 Cześć:) Czy Wy też mieliście dzisiaj wolne? Bo ja tak, z okazji Dnia Nauczyciela.  No dzisiejszy dzień miał się zapowiadać bardzo fajnie, bo miałam iść do koleżanek i wgl , ale kurczę, musiałam się pochorować... Masakra... Podczas gdy inni ludzie korzystają z weekendu, Gosia leży w łóżku i czyta po raz 3 tę samą książkę ,z sagi Harry'ego Potter'a ... A w dodatku, nie mogłam powiedzieć mamie ,że jestem chora, bo by mnie do lekarza posłała , co skończyłoby się leżeniem  w domu , a ja już wolę siedzieć na matmie niż leżeć i zanudzać. A z tej okazji ,że moja siostra wyprawiała swoją 18-stkę(stara krowa, nie ma co!) to musiałam pomóc posprzątać po tej imprezie... Mówię wam, jak tam śmierdziało... Alkohol, sałatki, ziemniaki na podłodze( myjąc podłogę jeden ziemniak przyczepił mi się do buta...) i inne zapachy od jedzenia , zmieszane ze sobą... Fe! Ale myślę ,że codziennie kłopoty kędzierzawej Gosi , Was nie obchodzą , więc zamieszczam prace i spadam pod kołderkę... Zgadnijcie co będę robiła...













Taa ,nie wyszedł mi troche ,ale jak na pierwszy raz to nawet ,nawet

wtorek, 11 października 2011

Początek :)

    Cześć! Na początek może przedstawię swoją osobe, aby później lepiej mi było pisać notki :)

    A więc , mam na imię Gosia. Mam 13 lat. Mieszkam w bardzo małym miasteczku,którego nazwy wolę nie wymieniać,bo nie chcę się ośmieszyć ;d Bardzo lubię czytać książki. Gustuję w fantastyce, dramatach z wątkiem miłosnym, kryminałach ... Po prostu jeżeli podsuniecie mi jakąś książkę pod nos ,a ona mnie zaciekawi, bez względu na to jaka będzie jej tematyka, przeczytam ją z chęcią. Lubię biologię, chemię ,fizykę i matematykę,ale HEJ- nie uważajcie mnie za kujona. Lubię te przedmioty, bo mnie ciekawią i chcę poszerzać swoją wiedzę o nich i tyle.
   Mam brązowe, kręcone i strasznie puszące się, włosy i zielone oczy. Jestem nawet wysoka , mierzę 170 cm( no jak na mój wiek to chyba całkiem sporo). Nie będę określać swojej figury jako szczupłą bądź grubą, bo sama uważam ,że jestem gruba ,ale ludzie mówią co innego ,więc wole nie ryzykować rozszarpaniem przez przyjacieli. Moją pasją jest lepienie z modeliny- właśnie o tym będzie ten blog, ale nie mam tylko jednej pasji. Uwielbiam wspinaczkę górską, lubię rysować i jak już powiedziałam,czytać książki. Uważam też ,że piszę nieźle, więc pisać różne prace literackie też ubóstwiam.  Jednak znajdą się tu posty całkowicie odbiegające od tematu bloga, bo musicie wiedzieć ,że czasami zdarza mi się odbiegać od tematu. Jeszcze się przekonacie ;) Swoje umiejętności oceniam na średnie. Lepię już jakieś 6 miesięcy i wychodzi mi całkiem nieźle ,ale zawsze może być lepiej, prawda? Nie poznałam wszystkich tajników lepienia, zamierzam je poznać w przyszłym czasie, czytając blogi o modelinie i nie tylko.  Jeżeli spodobałyby się wam moje prace ,chyba będzie możliwość kupienia ich, ale nie jestem do końca pewna.


Tak na początek dam moje 4 prace i spadam uczyć się z biologii!( nie żebym nie uczyła się wcześniej(( musiałam to dodać,abyście nie pomyśleli o mnie ,jako o dziewczynie,która odkłada wszystko na ostatnią chwile))
























































I co sądzicie? Mnie się podobają. A i niech nie dziwą was takie kreski przy gwiazdce, ja taką metodą robię gwiazdki. Przynajmniej duże;d No to narazie ! ;*